Zuchwałość czy... „pomroczność alkoholowa”?
Do zdumiewającej sytuacji doszło 11 listopada w Obornikach. Policjanci Stanowiska Kierowania obornickiej Komendy usłyszeli o 3 w nocy głośną muzykę dobiegająca zza okna. Okazało się, że płynie z samochodu zaparkowanego przed ich oknami. Próba wylegitymowania zakończyła się szaleńczym pościgiem ulicami miasta.
11 listopada o 3 w nocy Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Obornikach skierował policjantów do zaparkowanego samochodu przed ich oknami. Powodem była głośna muzyka dobiegająca z opla astry. Kierowca siedząc wewnątrz ujrzawszy zbliżających się do niego policjantów gwałtownie ruszył nie reagując na ich wezwania i sygnały do zatrzymania samochodu. Policjanci natychmiast ruszyli w pościg za nim. Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe wydawane radiowozem. Kontynuował ucieczkę ulicami miasta. Ostatecznie nie zapanował on nad pojazdem i uderzył w drzewo, tam został zatrzymany. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Badanie alkomatem wyjaśniło irracjonalne zachowanie kierowcy. Wydmuchał on bowiem ponad 2,5 promila alkoholu.
Policjanci prowadzą postępowanie wyjaśniające, które może pozwoli nam zrozumieć czym kierował się ten młody człowiek wsiadając do samochodu po alkoholu i z jakiego powodu zaparkował przed Komendą Policji.
30 – latek spędził noc w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych, przedstawiono mu zarzut kierowania samochodem znajdując się w stanie nietrzeźwości oraz niezatrzymanie się do kontroli drogowej. O winie i wymiarze kary zadecyduje Sąd.
TW/IL